Sowa z Nowego Jorku zyskała sławę. Uciekła z zoo i podgląda mieszkańców
„Flaco, wysoka sowa-celebrytka, zmieniła swoje zachowanie i zaczęła wpatrywać się w okna nowojorskich apartamentów” – piszą w poście na platformie X dziennikarze z The Wall Street Jorunal. Pokazali zdjęcie niezwykłej bohaterki, które jeszcze niegdyś musiała siedzieć w zoo. Odkąd postanowiła uciec i zmienić swoje życie, jest coraz sławniejsza.
Sowa Flaco gwiazdą Nowego Jorku
Sowa, o której mowa, ma dość zawiłą historię. Z nowojorskiego zoo w Central Parku uciekła kilka miesięcy temu i, jak się okazuje, nie zamierza wrócić. Po tym, jak zaginęła, często była widywana w okolicach Manhattanu. Mieszkańcy centrum byli przerażeni, widok dużego ptaka, który nagle i niespodziewanie pojawiał się w ich oknach lub nad głowami, wywoływał wiele emocji. Z czasem sytuacja zaczęła się zmieniać.
Dziś sowa Flaco jest najpopularniejszym ptakiem w mieście. Władze zoo podjęły decyzję, że ją uwolnią. A ona z wolności korzysta w najlepsze. Mieszkańcy, którzy rozmawiali z lokalnymi mediami, zdradzali, że przyzwyczaili się już do ptaka. Ten podgląda ich o różnych porach dnia. Jak donosi Wall Street Journal, wiele osób jest wręcz zachwyconych, gdy może spotkać skrzydlatą gwiazdę i próbuje robić zdjęcia.
Tak wygląda sowa Flaco. Zdjęcie robi wrażenie
Słynna sowa z Nowego Jorku nie tylko jest duża, ale też posiada jaskrawe wyraziste oczy. Podobno jej spojrzenie może wywołać dreszcze. Puchacz to gatunek euroazjatycki – ma charakterystyczne ciemnobrązowe ubarwienie z wieloma czarnymi piórkami. Co najważniejsze nie tylko dobrze wygląda, ale potrafi także o siebie zadbać. Władze zoo zaobserwowały, że świetnie radzi sobie w polowaniach, przez co nie ma problemu z wyżywieniem.
Sowę można zobaczyć nie tylko na zdjęciu umieszczonym na platformie X, ale również na filmikach w serwisie YouTube. Widać jak siedzi na drzewie i pozuje bez żadnych oporów. Internauci obserwujący wideo pisali w komentarzach m.in.: „Duże miasto jest dobrym siedliskiem dla wielkiej sowy. Żywią się prawie wyłącznie gołębiami, które są ich niekończącym się zasobem” czy „Bądź bezpieczny duży ptaku”. A wy przestraszylibyście się spotkania z puchaczem, czy chcielibyście poznać go bliżej?